Klient przyniósł taki dysk, który wyjął z dosyć poważnie porozbijanego laptopa Acer.
Ponieważ zależało mu na danych podłączył go do płyty głównej komputera i widział wszystkie dane. Następnie zamontował go do obudowy USB 3.0. Po podłączeniu dysku przez USB do nowego komputera, czekał podobno 15 minut na indeksację i odczyt dysku, ale nie udało się. Następnie próbował w kilu innych komputerach. Dysk pojawia się na chwilę, a następnie pojawia się jakiś błąd i dysk znika z systemu.
Faza diagnostyki
Dysk został wyjęty z obudowy USB, a następnie rozebrany w komorze laminarnej. Na talerzach nie widać uszkodzeń.
W takim razie Nośnik został podłączony do stacji diagnostycznej. Niestety nie identyfikuje się, ani nie pokazuje pojemności. Prawdopodobnie problem jest w uszkodzonych sektorach strefy serwisowej, bądź w uszkodzeniu samych głowic lub jedno i drugie.
Powierzchnia strefy serwisowej dysku, tak jak pozostały obszar jest narażona na usterki logiczne (ma to miejsce szczególnie przy niedopracowanych konstrukcjach ) Niestety także uszkodzenia mechaniczne mogą spowodować brak możliwości odczytu SA i w konsekwencji brak kontaktu z dyskiem.
Charakterystyczne objawy uszkodzenia strefy serwisowej to brak detekcji dysku w systemie (oczywiście jeżeli mechatronika dysku normalnie zastartuje), błędna detekcja – nieprawidłowa nazwa lub pojemność, dysk jest ciągle w stanie zajętości lub nie można odczytać sektorów z dysku, itp.